
Poranek. Zimny silnik. Wsiadasz do auta, masz 15 minut na dotarcie do pracy i… wszystko zależy od jednego ruchu – przekręcenia kluczyka. Niby prosta sprawa, ale właśnie w tym momencie wielu kierowców nieświadomie robi swojemu silnikowi krzywdę. Jak tego uniknąć? Oto kilka zasad, które warto wprowadzić w życie – niezależnie od pory roku.
Przeczytaj te 5 prostych zasad, które uchronią Twój silnik:
1. Odpal, ale nie od razu ruszaj
Po uruchomieniu zimnego silnika jego elementy potrzebują chwili, żeby się „dogrzać” – nie chodzi o kilkunastominutowe stanie w miejscu, ale o 30–60 sekund spokojnej pracy na biegu jałowym. W tym czasie olej ma szansę dotrzeć do wszystkich podzespołów.
Zimą- rozumiem, ale latem?
Tak, latem zasada jest taka sama – choć silnik nie zmarzł, to nadal potrzebuje momentu na złapanie równowagi po nocnym postoju.
❗ Zastrzeżenie: nie ma potrzeby czekać dłużej niż 1 minutę – dłuższy postój w miejscu jest nieefektywny i może w dłuższej perspektywie przyczyniać się do gromadzenia niekorzystnych osadów w silniku.
2. Ruszaj spokojnie
Silnik odpalony? Ruszaj bez przeciągania. Ale – i to ważne – przez pierwsze kilka minut nie przekraczaj 2,5–3 tys. obrotów, nie dociskaj gazu, nie testuj przyspieszenia. Unikaj też gwałtownego hamowania – zimny silnik = sztywniejsze elementy, zimne oleje i większe opory.
Przeczytaj także; „Jak dbać o samochód, żeby służył przez lata? 10 praktycznych porad„.
Kliknij TUTAJ aby przejść do artykułu.
3. Zimą – najpierw odśnież, potem uruchom
Nie odpalaj auta „na zapas”, żeby w tym czasie odśnieżyć. Odpalone auto z zamrożonym nawiewem i zamkniętymi wlotami nie rozgrzewa się szybciej – a tylko pracuje w kiepskich warunkach.
Najpierw oczyść szyby, lusterka i wloty powietrza, potem wsiądź, uruchom i jedź. Oszczędzisz silnik, środowisko i trochę paliwa.
4. Nie zapominaj o oleju
Jeśli auto „dziwnie chodzi” na zimnym silniku – może to być kwestia nie tylko stylu jazdy, ale i jakości oleju.
Zasada prosta: wymieniaj olej zgodnie z harmonogramem, nie oszczędzaj na filtrze i dobieraj lepkość odpowiednią do warunków (zwłaszcza zimą – wtedy ma to duże znaczenie dla rozruchu).
✔️ Wymiana oleju i filtra zgodnie z interwałami lub częściej (np. co 10–15 tys. km) to praktyka zalecana przez mechaników i niezależnych specjalistów, zwłaszcza przy jeździe miejskiej.
5. Akumulator też ma swoje granice
Jeśli Twój samochód ciężko odpala rano, nie ignoruj tego. To może być nie tylko problem z paliwem, ale też z akumulatorem.
Rano – zwłaszcza zimą lub po chłodnej nocy – wyłącz wszystko, co niepotrzebne: radio, nawiew, podgrzewanie szyb. Najpierw silnik, potem cała reszta.
Podsumowanie
W porannym rozruchu auta chodzi o jedno: cierpliwość i świadomość. Silnik (i cała reszta układu) nie lubi gwałtownego traktowania. Kilkadziesiąt sekund ostrożności i spokojnej jazdy przez pierwsze kilometry potrafi przedłużyć życie jednostki napędowej o tysiące kilometrów.
Bo choć czasem się śpieszysz – silnik nie wie, że jesteś spóźniony.