czy-mozna-jechac-na-tablicach-komisowych

Kupując samochód używany, pamiętaj aby sprawdzić na jakich tablicach przyjdzie Ci wracać do domu. Sprzedawcy aut używanych mają obowiązek zarejestrowania pojazdu na siebie w ciągu 30 dni od sprowadzenia go do Polski. Mimo surowych przepisów i kar z nimi związanych, w środowisku handlu autami używanymi popularne są wciąż tzw. tablice komisowe.

Czym można jechać na tablicach komisowych?

Czym są tablice komisowe?

To przypięte do samochodów tablice z wytłoczonym lub wydrukowanym numerem, który najczęściej odpowiada poprzednim, prawdziwym numerom rejestracyjnym, które dany samochód miał ówczesnej rejestracji. Innymi słowy – takie tablice najpewniej są już nieważne i nielegalne.

Samochodem z takimi tablicami, nie możesz nawet odbyć jazdy próbnej, a co dopiero mówić o dłuższej trasie dojazdu do domu.

Od nieprofesjonalnego sprzedawcy usłyszysz zapewne, że nic się nie stanie, nic ci nie grozi, możesz jechać, wszyscy tak robią, jedź powoli, nie zwracaj na siebie uwagi, itd.

Musisz jednak wiedzieć, jak poważne konsekwencje mogą Cię za to spotkać.

§ 1. Kto dokonuje zaboru tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego, umożliwiającej dopuszczenie tego pojazdu do ruchu na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, albo w celu użycia za autentyczną tablicę rejestracyjną pojazdu mechanicznego podrabia lub przerabia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§2. Tej samej karze podlega, kto używa tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego nieprzypisanej do pojazdu, na którym ją umieszczono, albo używa jako autentycznej podrobionej lub przerobionej tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego.”

Dlaczego sprzedawcy nie rejestrują samochodów zza granicy?

Sprowadzając samochód dajmy na to z Niemiec, powinien on zostać wyrejestrowany w Niemczech i przetransportowany do Polski na lawecie. Następnie samochód należy zarejestrować w Polsce, wykonać badanie techniczne, dopełnić wszelkich formalności, takich jak wykupienie policy OC i dopiero wtedy wystawić auto na sprzedaż. Jak widać proces ten wiąże się z czasem i kosztami.

Wiele osób sprzedających samochody postanowiło robić to nieco inaczej. Jednym ze sposobów jest wyrejestrowanie auta za granicą, zakupienie do niego OC i  tablic wywozowych, których ważność ogranicza się do krótkiego okresu czasu lub określonej do przebycia trasy. Ta opcja jest jednak dalej dla wielu zbyt droga, dlatego nasi spryciarze znaleźli jeszcze jedną metodę.

Wyrejestrowują samochód za granicą i kupują do niego podrabiane tablice wraz z krótkoterminowym ubezpieczeniem w Polsce. Cały proceder jest nielegalny, a osoba na nim przyłapana w Niemczech musi wiązać się z konsekwencjami przestępstwa skarbowego i fałszerstwa.

Jednak najbardziej popularną taktyką, królującą na rynku handlu autami używanymi jest wyrejestrowanie samochodu za granicą, przywiezienie go lawetą do Polski, wykonanie badania technicznego, a następnie – uwaga – dokupienie nielegalnych tablic oraz krótkoterminowego OC.

Z takimi tablicami, wbrew temu co usłyszysz pod żadnym pozorem nie możesz wracać „na kołach”.

Brak ważnego OC – jakie są konsekwencje?

Jeśli kupisz samochód bez ważnej policy OC, czy badania technicznego to Ty przejmujesz wszystkie konsekwencje z tym związane. W komisach popularne jest OC krótkotrwałe, które nie przedłuża się samoistnie po osiągnięciu swojego terminu ważności. Oznacza to, że w momencie, w którym kupujesz samochód, jego OC komisowe może być już nieważne.

Kara za brak OC w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca w zależności od rodzaju pojazdu mechanicznego wynosi od 280 zł do 12730 zł.

Od 1 lipca 2024 maksymalna kara za brak OC dla właścicieli samochodów osobowych wyniesie aż do 8600 zł.

Z kolej kara za brak aktualnego badania technicznego pojazdu może wynieść do 5000 zł.