Wielka woda nie zalała rzetelnych sprzedawców!
Media i internet zalewają doniesienia o tym, że auta popowodziowe masowo trafiają do komisów i są sprzedawane jako „okazje”. „Jasna strona” branży autohandlu jest tym głęboko oburzona i stanowczo sprzeciwia się takim informacjom. Profesjonalne firmy nie pozwolą, aby ich reputacja została zniszczona. Czas rozprawić się z mitem, który krzywdzi rzetelnych sprzedawców.
Pojawiło się wiele artykułów o napływie samochodów po powodzi
Po niedawnych powodziach w Polsce, wprost „kipi” od artkułów na temat trafiających do komisów samochodów popowodziowcych.
Prawdą jest, że samochody popowodziowe na rynku są
Oczywiście, prawdą jest, że samochody popowodziowe są na rynku obecne – dla szarej strefy stanowią okazję na zarobek. Dowodem na to są pojawiające się w miediach społecznościowych ogłoszenia o chęci odkupienia aut po powodzi.
Profesjonalni sprzedawcy nie pchają się w "morskie opowieści"
Każdy szanujący się „handlarz”, posiadający firmę i budujący jej publiczny wizerunek – czy to poprzez stronę www, social media, czy też opinie, nie pozwoli sobie na złą reputacją i trefne samochody. Tak, jak widać w social mediach zainteresowanie ukrytych handlarzy, czy szarej strefy autami po powodzi, tak widać również oburzenie solidnych sprzedawców co do internetowych artykułów o popowodziowych pojazdach zalewających komisy.
Nie każdy handlarz sprzedaje zalane auta
Branża autohandlu to tysiące firm, które codziennie dbają o to, by dostarczać klientom solidne, sprawdzone samochody. Sugerowanie, że większość sprzedawców to oszuści, którzy próbują wcisnąć klientom wraki po powodzi, jest nie tylko nieprawdziwe, ale też krzywdzące. W Polsce działa wiele komisów, które oferują wyłącznie sprawdzone auta. To ukryci handlarze i szara strefa rzucają cień na całą branżę.
Nie można wkładać wszystkich do jednego worka! Samochody popowodziowe, owszem, mogą trafić na rynek, ale to margines. Większość sprzedawców prowadzi działalność zgodnie z prawem, inwestując czas i pieniądze w staranną selekcję pojazdów, dbając o jakość i bezpieczeństwo klientów.
Solidni sprzedawcy walczą o swoją reputację
Dla solidnej firmy każda negatywna opinia na temat popowodziowych aut to cios w serce biznesu, nad którym pracowała latami. W wielu komisach istnieją rygorystyczne procedury sprawdzania historii pojazdów, które eliminują możliwość wprowadzenia na rynek auta z powodziową przeszłością.
W odpowiedzialnej firmie nie ma miejsca na oszustwa. Branża walczy o transparentność i zaufanie klientów, bo to fundamenty ich działalności.
Kupujący, bądźcie świadomi, ale nie popadajcie w paranoję!
Oczywiście, każdy kupujący powinien zachować ostrożność. To normalne, że przy zakupie używanego auta warto sprawdzić jego przeszłość. Jednak strach przed popowodziowymi autami nie powinien zniechęcać do kupna używanego samochodu u profesjonalnego sprzedawcy. Branża autohandlu od lat pracuje nad wprowadzeniem standardów, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa klientów.
Solidna firma dostarczy wszystkie niezbędne dokumenty, pozwoli na oględziny auta w serwisie i zapewni pełen dostęp do historii pojazdu. Warto korzystać z takich możliwości, zamiast wpadać w pułapkę myślenia, że każde auto używane ma „mokre” sekrety.
Branża autohandlu: „Nie każda okazja to wrak po powodzi!”
Branża autohandlu protestuje przeciwko rozpowszechnianiu informacji, że samochody popowodziowe to standard w komisach.
W imieniu Autoryzowanych Sprzedawców samochodyzgwarancja.pl apelujemy: nie demonizujcie całej branży z powodu praktyk szarej strefy!
Pamiętajcie, że w Polsce jest mnóstwo rzetelnych firm, które dbają o zadowolenie swoich klientów i nigdy nie pozwoliłyby sobie na sprzedaż samochodów, które mają za sobą wodną katastrofę.